Martin Darco D9200
Amerykański koncern Martin zasłynął głównie z produkcji rewelacyjnych strun do gitar akustycznych. Po wyrobieniu sobie pozycji na rynku zwrócił się w stronę gitarzystów elektrycznych. Tak oto wpadł w moje ręce komplet strun D9200 o grubości 10–46 nazwanej tajemniczo Darco.
Struny zachęcają niewysoką ceną, bardzo atrakcyjną w polskich realiach. Czy za niską ceną idzie niska jakość? Na szczęście nie do końca. Wiadomo, że nie spodziewałem się strun pokrytych tytanem, jak ma to miejsce w Elixirach, ale po ich założeniu tych strun byłem mile zaskoczony już samym nastrojeniem. Nie wyciągają się w nieskończoność i trzymają strój już po kilku pierwszych akordach, co – nie ukrywam, mile mnie zaskoczyło. Grubość strun raczej skłania do gry w lżejszych odmianach rocka, jazzu czy delikatnego bluesa. Taką właśnie charakterystykę ma brzmienie tych strun – melodyjne wiolinowe struny, szczególnie w wysokim rejestrze, delikatne brzmienie strun basowych w niskich pozycjach, zaś ostre w wysokich.
Struny Darco D9200 są wspaniałą ofertą dla gitarzystów początkujących ze względu na bardzo atrakcyjną cenę. Brzmieniu nic nie można zarzucić i z czystym sercem porównałbym je do brzmienia podstawowej serii strun Fendera 3250LR. Jednak, żeby nie było idealnie, minusem może być krótka żywotność przy częstym graniu, ale jeśli muzykowi zależy głównie na brzmieniu, to za takie pieniądze można naprawdę co miesiąc pozwolić sobie na nowy komplet strun D9200.
Cena: 14 PLN
Dystrybutor: www.gama.gda.pl
Producent: www.martinguitar.com