Line 6 POD HD 300 to świetne rozwiązanie do domu, na próby, a także koncerty z zespołem. Jeśli miałbym komuś polecić pierwszy multiefekt, to właśnie ten. Oferuje jakość brzmienia, która wykracza ponad typowo amatorskie granie, także wystarczy nam naprawdę na długo, a jednocześnie będzie to najlepszy możliwy start w świat gitarowych brzmień. Wersja HD400 dzięki kilku dodatkowym footswitchom i funkcjom zyskuje nieco na swojej przydatności scenicznej. Efekt ten można traktować jako samodzielną platformę, stanowiącą o całokształcie naszego brzmienia live lub włączyć do bardziej rozbudowanego setupu wraz z innymi urządzeniami – czy to analogowymi, czy też cyfrowymi. Dla totalnych freaków pod tym względem zostawiamy model HD500, który oferuje ponadto porty MIDI oraz możliwość podłączenia gitary Line 6 Variax. HD400 i HD300 w zupełności jednak wystarczą, aby zaspokoić potrzeby gitarzystów wykonujących materiał autorski czy też covery w każdym praktycznie stylu. Nawet w pojedynkę, bo wyposażono je w 24-sekundowy looper. Dla osób dużo koncertujących, szczególnie z różnorodnym stylistycznie repertuarem, nowe POD-y genialnie sprawdzą się jako narzędzie pracy. A w przerwie między „sztukami” mogą również służyć jako domowy interfejs USB, wzbogacając wyposażenie domowego studia nagrań. Z bardzo dobrym skutkiem.