Jak gra Zoom MS-100BT i Zoom MS-50G?
Ponieważ dla muzyków liczy się przede wszystkim brzmienie a nie technologia, dotarliśmy do momentu, w którym trzeba będzie zamknąć oczy i otworzyć uszy. Zacznijmy od tego, że umieszczając multistompa w łańcuchu efektów w pedalboardzie – czy chcemy, czy nie, tracimy analogowy sygnał na rzecz przetworzonego cyfrowo. Na szczęście urządzenie pracuje z rozdzielczością 24 bit (wewnętrzne przetwarzanie 32 bit), więc możemy być spokojni o wierność sygnału. Nie mamy także true bypassu, lecz w zamian zyskujemy bufor, który może się przydać w pedalboardzie, zwłaszcza jeżeli mamy wiele efektów i długie kable. Sam bufor jest krystalicznie czysty z lekką tendencją do podbicia częstotliwości, dzięki czemu doskonale rekompensuje ich ubytek w rozbudowanym zestawie efektów. Urządzenie absolutnie nie dodaje żadnych szumów własnych – pod tym względem jest przerażająco sterylne – możemy je śmiało umieścić przed kostką z przesterem lub na wejściu przesterowanego wzmacniacza. Oprócz delikatnego podbicia wysokich częstotliwości nie zauważyłem też żadnego negatywnego wpływu na dynamikę sygnału gitary czy jej pasmo.