Z tym tributem dla zespołu Van Halen to trochę jak operą mydlaną – ciągnie się w nieskończoność, występują w niej zwroty akcji, suspensy oraz skonfliktowane postacie, a wszystko pokrywa warstwa lekkiej żenady. Gdyby nie chodziło o uczczenie najważniejszego gitarzysty elektrycznego po Hendriksie, można by w ogóle pomijać ten temat, ale chodzi przecież o Eddiego… Kolejny odcinek tego „serialu” miał miejsce w poprzednim tygodniu, bo stała się rzecz niebywała – David Lee Roth zaakceptował rękę wyciągniętą przez Sammy’ego Hagara i powiedział, że weźmie udział w trasie „Best of All Worlds”. Do lipca 2024 dużo może się jeszcze wydarzyć, ale i tak szanse na te zupełnie wyjątkowe koncerty znacznie wzrosły. Joe Satriani także narobił szumu, wypowiadając się o niemożności skopiowania Eddiego, ale przecież działo się znacznie więcej, o czym przypominamy, polecając Waszej uwadze kolejny Tygodnik TopGuitar. A zaczynamy od Top3, czyli trzech najczęściej czytanych artykułów poprzedniego tygodnia.
Na miejscu pierwszym (18.000 odsłon) wspomniany już gest dobrej woli dwóch wokalistów zespołu Van Halen – Sammy’ego Hagara i Davida Lee Rotha. Zaczęło się od zapowiedzi trasy koncertowej zespołu Hagara, w którym zagrają także Michael Anthony, Joe Satriani i Jason Bonham. Przy tej okazji zostało wystosowane zaproszenie do byłych członków VH, czyli Davida i Alexa, by dołączyli kiedy chcą i na ile chcą. Nikt nie spodziewał się pozytywnej reakcji obydwu panów, ale Lee Roth odpowiedział „zróbmy to”! Więcej szczegółów w artykule z numerem 1.
Na drugim miejscu (15.000 wejść) ponownie sprawa hołdu dla Eddiego, tylko przedstawiona z nieco innej, gitarowej perspektywy. Otóż Nuno Bettencourt wziął się za obronę Joe Satrianiego, który podczas ostatniego wykonu w Howard Stern Show pokaleczył nieco klasyk Van Halen „Mean Street”. Okazuje się, że Nuno też nie ma zamiaru zmagać się z tym krótkim „instrumentalem” i przestrzega przed próbami kopiowanie Eddiego wszystkich gitarzystów.
Na trzecim miejscu (niemal 10.000 odsłon) tyleż zabawna co zaskakująca wypowiedź Pata Metheny, którego jakiś czas nie było na łamach naszego serwisu – teraz już wiadomo dlaczego. Pat jest pochłonięty pisaniem muzyki do swojego nowego projektu i, jak sam przyznał, nie trzymał gitary w dłoniach od pół roku! Mało tego, powiedział jeszcze parę słów o swoim stosunku do społecznościówek i internetu, który w dzisiejszych czasach okazał się co najmniej zaskakujący.
Teraz już swobodnie można mówić o tym, że Święta zbliżają się dużymi krokami. Jeśli w związku z tym chcemy uniknąć zatorów przesyłkowych, zamówmy gitarowe prezenty już teraz. To taka nasza drobna porada. A tymczasem życzymy Wam wielu wspaniałych koncertów i niezapomnianych sesji nagraniowych, no i niech moc będzie z Wami!
TOP3
Podczas The Howard Stern Show, Sammy Hagar opowiedział o swojej decyzji o wyruszeniu w trasę „The Best Of All Worlds”, która ma być długo oczekiwanym hołdem dla muzyki Van Halen. Przy tej okazji zaprosił do udziału Alexa Van Halena i Davida Lee Rotha, choć nikt w przyjęcie tego zaproszenia nie wierzył. A tu niespodzianka!
2. Nuno Bettencourt broni Satrianiego i przestrzega przed graniem utworu Van Halen: „Nie gram 'Mean Street’. I ty też tego nie rób”
Nie milkną echa występu zespołu Sammy’ego Hagara w The Howard Stern Show. Ostatnio Nuno Bettencourt wypowiedział się na temat niezbyt udanej próby zagrania przez Joe Satrianiego „Mean Street” z repertuaru Van Halen, mówiąc, że nie należy z tego powodu krytykować Satcha.
3. Pat Metheny: „Nigdy nie przeglądałem Twittera, Facebooka ani żadnego podobnego badziewia”
Pat Metheny zaczynał grą na trąbce, ale ostatecznie przekonał rodziców, aby podarowali mu gitarę Gibson ES-140 na jego 12. urodziny po tym, jak zachwycił się zespołem The Beatles w amerykańskiej telewizji. I tak to się zaczęło, i tak trwa do dzisiaj…Ostatnio Mistrz udzielił wywiadu serwisowi Prog, w którym przyznał się do życia poza internetowymi społecznościówkami oraz wspomniał o swojej najdłuższej przerwie od gitary, która… właśnie trwa.
SPRZĘT
Kolejnym artystą, który postanowił podzielić się swoimi doświadczeniami z użytkowania interfejsu Jam X firmy Apogee Electronics jest brytyjski basista Jed Elliott będący członkiem rockowego zespołu The Struts.
„Messengers: The Guitars of James Hetfield” – gitary Jamesa Hetfielda bez tajemnic
Gitarzysta i wokalista zespołu Metallica – James Hetfield – postanowił podzielić się z fanami historiami związanymi z gitarami, których używał w studiu i na scenie podczas kariery trwającej już kilka dekad. Zebrał je w książce „Messengers: The Guitars of James Hetfield”, która niedawno trafiła do sprzedaży. Na 400 stronach nie brakuje m.in. instrumentów marki ESP, z którą Hetfield związany jest od lat 80. XX wieku.
Marcin Żabiełowicz gra „Heledore Babe” na Takamine P3NY
Na youtube’owym kanale Salonów Muzycznych Riff dostępny jest klip wideo będący zapisem fragmentu koncertu, który odbył się w ramach cyklu Scena Riff. Wystąpili podczas niego Janek Pentz i Marcin Żabiełowicz, a drugi z nich grał podczas tego wydarzenia na gitarze Takamine P3NY.
Line 6 udostępnia nowy firmware dla procesorów gitarowych Helix / HX
Siedem miesięcy po poprzedniej dużej aktualizacji, firma Line 6 udostępniła kolejną wersję firmware’u dla rodziny procesorów gitarowych Helix oraz multiefektów HX. W wersji 3.70 dodano ponad dwadzieścia nowych emulacji.
Jared James Nichols „Blues Power” Les Paul Custom – nowa gitara Epiphone
W ofercie firmy Epiphone pojawił się trzecii już instrument powstały we współpracy z amerykańskim gitarzystą i wokalistą blues-rockowym Jaredem Jamesem Nicholsem. Tym razem jest to model Jared James Nichols „Blues Power” Les Paul Custom wyróżniający się wykończeniem Aged Pelham Blue.
oraz
Guns N’ Roses w trasie z mikrofonami Austrian Audio
Markbass prezentuje comba basowe Black Line
JOYO Tiny-Huge Fuzz – nowy efekt gitarowy
Telekinetic Yeti ze wzmacniaczami Orange w utworze „Beast”
Gitary Les Paul Modern Lite i Les Paul Modern Figured firmy Gibson
George Lynch i jego gitary ESP
ARTYŚCI
Według Sharon Osbourne, Ozzy jest teraz kruchy i delikatny jak „kawałek porcelany”
Sharon Osbourne podzieliła się nową, niewesołą informacją dotyczącą stanu zdrowia Ozzy’ego. W ostatnich latach stan zdrowia frontmana Black Sabbath pogorszył się, ale od niego samego do fanów docierały sprzeczne informacje. Teraz wiele wszystko wskazuje na to, że Ozzy nie wróci już na scenę.
Steve Lukather bał się, że jako gitarzysta sesyjny utracił rockową wiarygodność. Z pomocą przyszedł Jimmy Page
Steve Lukather twierdzi, że był taki okres w jego życiu, gdy nie czuł się zbyt pewnie. Chodziło o to, że ze względu na jego pracę sesyjną z artystami innych muzycznych gatunków, ludzie nie postrzegali go jako gitarzysty rockowego. Okazuje się, że dopiero spotkanie z Jimmym Pagem, który był także gitarzystą sesyjnym, zmieniło pogląd Luke’a na tę kwestię.
oraz
Zmarł Marek Ałaszewski – gitarzysta zespołu Klan, prekursor polskiego hard rocka
MUZYKA
Fani czekali na to latami. Slash feat. Chester Bennington – „Crazy”
Zanim Myles Kennedy and the Conspirators stał się jego kapelą, Slash pracował nad swoim pierwszym solowym albumem, zapraszając do współpracy kilku znanych muzyków, którzy użyczyli wokali na płycie. Jednym z tych wokalistów był nieżyjący już Chester Bennington z Linkin Park.Teraz, 13 lat później, piosenka, nad którą Bennington pracował ze Slashem, została ujawniona.
Weekender & Bob Spring „Mind Minder” – recenzja
Druga płyta projektu Weekender, stworzonego przez Tomka Walkowskiego, zaczyna się intrygującym intrem, które niczym uwertura wprowadza nas w muzyczną estetykę albumu. Można powiedzieć, że to sprawdzony, acz zapomniany „art-rockowy” zabieg i dobrze, że Tomek nie bał się go przypomnieć. Uwertura wprowadza nas zatem w lekko prog rockowy klimat płyty, która momentami przywodzi na myśl dokonania Stevena Wilsona, czy naszego Riverside. Jakaż zaskakująca zmiana w stosunku do pierwszej płyty Weekendera, która była równie interesująca, ale ciążyła w stronę klasycznego hard rocka. Można powiedzieć, że płyta „Mind Minder” to krok do przodu i to taki siedmiomilowy.
IMPREZY
Tommy Emmanuel w Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku – fotorelacja
Tommy Emmanuel zakończył trasę po Polsce i jak zawsze można uznać ją za sukces. Czy finansowy – ie wiemy, czy artystyczny – na pewno! Wszystkie relacje, z którymi się spotkaliśmy, były pozytywne, jeśli nie entuzjastyczne. Pozostaje nam już tylko opublikować ostatnią fotorelację z gdańskiego koncertu artysty, który odbył się 16.11.2023. Jak zwykle supportował go Richard Smith, który także zaprezentował się wyśmienicie.